HokejPiłka nożna

Wideo

#aktualności

 24.05.2014

Dwa dobre otwarcia Rakowa

Raków Częstochowa dobrze rozpoczął pierwszą i drugą połowę, gdyż od trafienia. Nasi piłkarze kończyli spotkanie w dziesiątkę i ostatecznie przegrali 1:3.Dla naszych piłkarzy mecz zaczął się fatalnie, gdyż w 40. sekundzie spotkania Damian Byrtek popisał się celnym strzałem głową i otworzył wynik spotkania.

W 23. minucie wyrównał zawodnik z 23. numerem na plecach. Akcję zaczął Marcin Sierczyński, który idealnie zagrał na 18. metr do Tomasza Szatana, a ten odegrał do ustawionego przed bramką Hubert Tylca, który nie miał problemu skierować piłkę do siatki (ten sam zawodnik świetnie przerzucił piłkę nad rywalem i próbował strzału, jednak bez efektu bramkowego). Sosnowiczanie próbowali pójść za ciosem, jednak nie zdołali zdobyć drugiej bramki.

Pięć minut po rozpoczęciu drugiej połowy ponownie po strzale głową Raków objął prowadzenie. Tym razem celnie uderzył Dawid Retlewski. W 67. minucie powinno być 2:2, gdy Tomasz Szatan zagrał do Mateusza Września, a ten huknął z narożnika pola karnego, bramkarz piłkę odbił na bok, tam był Hubert Tylec, który odegrał do ustawionego na 15. metrze Przemysława Mizgały, jednak strzał naszego pomocnika trafił w ręce bramkarza. Minutę po tej akcji boisko musiał opuścić Volodymyr Ostroushko, który otrzymał drugą żółtą kartkę za faul na Robercie Brzęczku. Ukraiński stoper długo nie mógł pogodzić się z tą decyzją sędziego, który chwilę później powinien również wyrzucić zawodnika gospodarzy za brutalny faul na Mateuszu Wrześniu. Faulował Łukasz Góra, jednak dostał tylko żółtko. Niestety, 3 minuty przed tą sytuacją Damian Lenkiewicz zdobył bramkę na 3:1 z rzutu wolnego.

Do końca spotkania wynik nie uległ zmianie, Raków wygrał 3:1.

Więcej o meczu - Tutaj


Tabela - Tutaj